Propozycje świątecznych prezentów (część 1)

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 24 listopada 2022

Czas jak zwykle pędzi – i już za miesiąc Wigilia! A że nie warto zostawiać kupowania prezentów na ostatnią chwilę, w najbliższym czasie będziemy mieć dla Was propozycje kryminalnych nowości, które warto podarować najbliższym pod choinkę. Bo książka to zawsze świetny prezent – zwłaszcza jeśli jest idealnie dobrana do odbiorcy.

Na pierwszy rzut: powieści, które w ten czy inny sposób realizują schemat klasycznego kryminału – takiego, w którym na plan pierwszy wysuwa się śledztwo (zazwyczaj dotyczące morderstwa, choć nie tylko, bo najważniejsza w kryminale zawsze jest zagadka), prowadzone przez doświadczonych policjantów lub detektywów.

Zaczynamy od „Złej miłości” – powieści rozpoczynającej kryminalny tryptyk Marty Guzowskiej. Bohaterką jest tu wyszczekana prywatna detektywka, która wraca do rodzinnego miasteczka. Tutaj ma zbadać tajemniczą śmierć wschodzącej gwiazdy telewizji – i dowiaduje się, że ma ona związek z jej życiem prywatnym.

„Wiatrołomy” to również pierwszy tom nowej serii kryminalnej. Robert Małecki prezentuje nam jednak śledztwo w sprawie porwania: razem z policjantami z bydgoskiego archiwum X badamy sprawę zniknięcia dziecka z początku lat dziewięćdziesiątych w Grudziądzu. A przy okazji kibicujemy im w osobistych zmaganiach z nałogami i przeszłością.

Propozycja numer trzy to „Na wieczne potępienie” Małgorzaty Rogali, wpisująca się w przedświąteczny klimat – bo właśnie w tym okresie toczy się akcja powieści. I znów mamy małe miasteczko – tym razem jednak policjantkę, nie detektywkę, a do tego zabójstwo w pociągu. Przy czym to nie pierwsza śmierć w Pełni…

A może zamiast małego miasteczka wolicie duże miasto? Z pomocą przychodzi na przykład wrocławski pisarz Mieczysław Gorzka, który w „Liliach” zaserwował czytelnikom mroczną historię pogoni wrocławskiego policjanta Marcina Zakrzewskiego za morderczą Bestią.

Z kolei Beata i Eugeniusz Dębscy w zdecydowanie mniej mrocznej, za to przesyconej humorem „Śmierci drugiej” oddają śledztwo w sprawie morderstwa w ręce wrocławskiego prywatnego detektywa Tomka Winklera i jego wspólniczki, a prywatnie babci. To jednak prowadzi ich z Wrocławia do małego miasteczka.

Jeśli wolelibyście podarować komuś zagraniczny kryminał, również spieszymy z pomocą w wyborze. Warto na przykład sięgnąć po „Zagubionego” Simona Becketta – to powrót autora, któremu popularność przyniosła seria powieści kryminalnych z antropologiem Davidem Hunterem. Teraz Beckett przenosi nas w mroczne zakamarki Londynu, gdzie poznajemy sierżanta Jonaha Colleya, do którego po dziesięciu latach milczenia dzwoni stary przyjaciel…

W „Sercu jak smoła” Roberta Galbraitha (czyli J.K. Rowling) również odwiedzamy Londyn – a także wiat wirtualnych gier. To dobry pomysł dla osób, które lubią potężne lektury: ponad tysiąc stron oferuje rozbudowaną historię internetowych prześladowań, które prowadzą do śmierci pewnej rysowniczki.

Do wielkiego miasta – ale po drugiej stronie oceanu – przenosi nas także Michael Connelly. „Ciemną nocą” to co prawda dwudziesta pierwsza część cyklu, w którym pojawia się detektyw Harry Bosch, można ją jednak czytać bez znajomości poprzednich powieści, bo to jak zawsze zamknięta historia. A tym razem Bosch (już na emeryturze!) bada sprawę, która nie pozwala mu spać spokojnie: śmierć nastoletniej pracownicy seksualnej z ulic Hollywood.

Zostajemy w Los Angeles: w „Genesis” detektyw Robert Hunter – którego czytelnicy poznali już w poprzednich powieściach Chrisa Cartera, ale znów: można je czytać niezależnie – musi zmierzyć się z morderczym szałem, jakiego jeszcze nigdy nie widział.

A po „Krzyk czapli” Ann Cleeves powinni sięgnąć ci, którzy chcą pod choinkę podarować trochę słońca. W powieściowym Północnym Devonie trwa bowiem upalne lato, a wybrzeże zapełnia się turystami. W tych okolicznościach detektyw Matthew Venn bada misternie upozorowane morderstwo – doktor Nigel Yeo został śmiertelnie ugodzony odłamkiem jednego z rozbitych wazonów swojej córki, która zajmuje się ręcznym wytwarzaniem szkła.

To dopiero pierwsza część naszych propozycji – będziemy mieć jeszcze coś dla wszystkich, którzy lubią przełamuwanie schematów, a także dla wielbicieli prawdziwych historii.

Udostępnij