/z gr. „bezprawie”/
Specyficzny stan bezradności i niepewności moralnej, pojawiający się przeważnie w okresach globalnych przemian czy kryzysów. Społeczeństwo, które przestaje ufać (bądź któremu przestaje wystarczać) obowiązującemu systemowi wartości i praw, zaczyna poszukiwać rozwiązań alternatywnych, wychodzących poza przyjmowane powszechnie konwencje. Pojawić się może wówczas skrajana indywidualność, skłonność do buntu i zachowań dewiacyjnych. Rzecz ilustruje choćby arcydzieło Dostojewskiego Zbrodnia i kara.
Przestrzeń czarnego kryminału z założenia bazuje na takim stanie rzeczy, biorąc tu choćby odbijające się na jego kartach echa Wielkiego Kryzysu i prohibicji, które zmuszały do kombinatoryki, zachwiały zaufanie do służb porządkowych i systemu politycznego. To bardzo często stosunki mafijne stawiane były jako alternatywa społecznego porządku (uliczne kuchnie organizowane przez ludzi… Ala capowe!), jako nośnik nowych, skutecznych praw. W powieści Mario Puzo Ojciec chrzestny posunięcia na szczycie polityki były wprost przyrównane do mechanizmów działania mafii.
Także specyficzny typ bohatera – męskiego i kobiecego – ilustrował zjawisko. Cyniczny, zdystansowany, samotny detektyw Chandlera czy Hammeta ufał jedynie swemu, wykształconemu przez lata doświadczeń, kodeksowi postępowania, co w oficjalnych kręgach (policyjnych, społecznych…) stawiało go poza prawem – choć z reguły temu prawu służył. Także femme fatal powstała jako figura nieco dekadencka, stawiająca egoizm i amoralność przed tradycyjne modele rodzinne, kobiece, społeczne.