Sokół maltański, Dashiell Hammet

Autor: Webmaster
Data publikacji: 21 lipca 2007

Sokół maltański

Autor: Dashiell Hammet

Proza Dashiela Hammeta uważana jest za początek nowej odnogi literackiego kryminału: cyniczny detektyw, brak sentymentów w ukazywaniu przemocy, erotyki i dwuznacznej moralności bohaterów, wszechobecna, wielkomiejska anomia, to główne wyznaczniki „czarnego kryminału”, w terminologii angielskiej określanego także  jako hard boiled.

Zgorzkniały, zdystansowany do życia (i śmierci!) prywatny detektyw oraz “kobieta fatalna”:  tacy są właśnie Sam Spade, główny bohater Sokoła maltańskiego oraz naczelna antagonistka powieści, Brigid O’Shaughnessy. Obydwoje skrajnie egoistyczni, choć z różnych pobudek, podobnie zresztą jak wszelkie osoby poboczne – w świecie Hammeta każdy kieruje się wyłącznie własnym interesem, a kombinatoryka i manipulatorstwo mają status normy.

Historia Sokoła... rozpoczyna się w momencie, w którym tajemnicza kobieta o imieniu Wonderly zleca Spade’owi odnalezienie jej siostry. Partner detektywa, Miles Archer, ma w tym celu śledzić mężczyznę, który ostatnio był z zaginioną widywany. Niestety, jeszcze tej samej nocy Archer zostaje zastrzelony, przez co Spade będzie wmanewrowany w intrygę zawiłą i śmiertelną.

A wokół niego pojawia się galeria egzotycznych i zepsutych postaci: u panny Wonderly szczera jest jedynie jej notoryczna łatwość do kłamstw, wliczywszy w to prawdziwe imię jak i prawdziwe motywacje wynajęcia Spade’a. Tajemniczy, wykwintny grubas Gutman i jego impulsywny „cyngiel”, jeszcze ekscentryczny pan Cairo (jemu, jak i całej ekranowej śmietance noir w utworze Friends of Mr. Cairo oddają hołd Jon & Vangelis!), o nieokreślonej narodowości i seksualności – wszystkie te osoby zaczną prowadzić ze sobą, i detektywem, perwersyjną grę, w której sojusznicy okażą się w jednej chwili przeciwnikami... Odwrotnie już nie.

Sam Spade, choć pewnie ma tkwiące gdzieś pod skórą pokłady idealizmu, konsekwentnie ukazuje czytelnikowi jedynie swą cyniczną „skorupę”: pięknym, ilustrującym to emblematem jest zimne zwijanie sobie papierosa, co jest jedyną oznaką emocji, gdy detektyw dowiaduje się o śmierci partnera. Zresztą wszelkich psychologizmów Hammet nam szczędzi, jego surowa, „obiektywna” (dziś można by rzec – „scenariuszowa”) narracja każe czytelnikowi wyobrażać sobie emocjonalność postaci po ich czynach, dialogach (zastępujących nimi niemal całkowicie narrację „wewnętrzną”) , detalicznie opisywanych gestach czy mimice twarzy:

Spade wrócił do pokoju i usiadł z twarzą w dłoniach i wzrokiem wbitym w podłogę. Nie spojrzał nawet na Brigid O’Shaugnessy. Oczy mu pałały. Zmarszczki pomiędzy brwiami pogłębiły się, nozdrza poruszały się przy oddechu.

Moralność Spade’a jest przez to nieodgadniona, surowa, co nadaje mu nieraz antypatyczny rys. Kiedy w finale powieści, po rozwikłaniu zagadki tytułowej figurki, wydaje winnych w ręce policji, choć teoretycznie jest to gest „prawy”, w rzeczywistości w swych motywacjach dwuznaczny: cała sprawa okazała się, zwyczajnie, za mało intratna (potrzeba byłoby dużo więcej pieniędzy , by przeważyć szalę na twą stronę – powie na koniec winowajczyni); a i śmierć partnera była detektywowi na rękę - romansował bowiem z jego żoną.

W przedmowie do wydania Sokoła… z 1934 roku tak Hammet pisał o swej postaci:

Jest wcielonym ideałem w tym sensie, iż (...) nie pragnie być wszechwiedzącym rozplątywaczem zagadek na wzór Sherlocka Holmes’a; pragnie być twardym i sprytnym facetem, który potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji i góruje nad każdym, z kim się zetknie, zarówno nad przestępcą jak nad Bogu ducha winną osobą postronną czy klientem.

Stąd bezkompromisowe, zimne działania Sama Spade’a – prowokowanie podejrzanych by przyspieszyć bieg spraw, nastawianie przestępców przeciw sobie, dystans w kontaktach z kobietami i ogólna nieufność – wszystko po to, by wyjść na swoje i nie dać z robić z siebie frajera.

Te wszystkie mechanizmy weszły do kanonu czarnego kryminału. Obok ikony private eye należy do nich także femme fatale, którą w „Sokole...” reprezentuje Brigid / Wonderly.

To kobieta dojrzała, wygrywająca nie tyle atrakcyjnością fizyczną ile inteligencją, która rozciągnięta pomiędzy nią a Spadem staje się magnetyzmem powieści. To zresztą jeden z kilku kobiecych kąsków detektywa, zapewne najbardziej „inwazyjny”: jest jeszcze żona Archera, reprezentujaca „zakazany owoc”, jest partnerka Spade’a, biurowa „żona” , Effie Perrine, choć ta jest zbyt powiązana z zawodem. Brigid jest zatem okazją do zaspokojenia lwiego wyzwania, kolejnego w całej serii. Cała kobieca trójka zaś, niby makbetyczne wiedźmy, to także kolejny symbol życiowego fatalizmu Spade’a, opartego na trzech archetypowych, skrajnie męskich obsesjach: kobieta rozwiązła, szczebiotka i kobieta agresywna.

Tak ukazywane stosunki damsko-męskie, razem z otwarcie eksponowanym kolorytem epoki prohibicji, narkotyków i seksualnej otwartości (gejowskie naleciałości pana Cairo), dla ówczesnego czytelnika mogły być tyleż odświeżające, co kontrowersyjne. Paradoksalnie jednak, choć Spade jest jaki jest w odpowiedzi na świat, w którym żyje, świat zanurzony w nieufności i społecznej anomii, tli się w nim jednak podskórna, specyficznie rozumiana „uczciwość” – uczciwość wobec zasad wyznaczonych samemu sobie. To jedyne wartości, jakie są absolutne, a niczego Spade zdaje się nie bać tak, jak uzależnienia od innych. Od przełożonych, partnerów, zleceniodawców... A już zwłaszcza od kobiet – bo miłość, oczyma detektywa, to droga do chaosu, przypadkowości i przegranej. To uzależnienie totalne, którego nie da się w pełni kontrolować... a przez które bardzo łatwo zostać frajerem. [1] Ot, co.

W 1941, jako trzecia z kolei adaptacja filmowa, pojawiła się wersja Johna Hustona, z gwiazdorską obsadą Humphreya Bogarta i m.in. Petera Lorre, która dodatkowo umocniła legendę powieści Hammeta jako klasycznego wzorca gatunku.


[1]  Co znamienne: Hammet zamieścił małą wykładnię swej / Spade'a filozofii w tzw. "przypowieści Flitcrafta" - autor przemyca w niej esencję popularnych wówczas sądów filozofa C.S. Peirce'a, twórcy tak określenia, jak i systemu "pragmatyzmu".

SOKÓŁ MALTAŃSKI

/The Maltese Falcon, 1934/
Dashiell Hammet
Tłum. Wacław Niepokólczycki
Wydawca: Świat Książki
rok wydania: 2006
ISBN: 83-247-0384-5
liczba stron: 240

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Sokół maltański" Dashiell Hammet