Tangerynka, Christine Mangan

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 06 kwietnia 2020

Tangerynka

Autor: Christine Mangan
Przekład: Agnieszka Wilga
Wydawnictwo: Marginesy
Premiera: 26 lutego 2020
Liczba stron: 320
PATRONAT PORTALU KRYMINALNEGO

Alice i Lucy

Lata pięćdziesiąte dwudziestego wieku, malowniczy Tanger. To tu, do gorącej Afryki, Alice przeprowadziła się po ślubie z Johnem. W Maroku nie czuje się jednak najlepiej: John na całe dnie znika, załatwiając jakieś „tajemnicze interesy”, a ona sama boi się zatłoczonej medyny, targowisk, harmidru, ludzi całkiem innych niż ci, wśród których obracała się w rodzinnej Anglii. Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, kiedy pewnego dnia u drzwi Alice zjawia się Lucy, jej współlokatorka ze studiów w Stanach Zjednoczonych. Alice nie widziała Lucy od roku i miała nadzieję nigdy już nie zobaczyć. Tymczasem teraz odżywają dawne uczucia i tajemnice, choć niekoniecznie chcą tego obie kobiety…

Przeszłości nie da się zamknąć w skrzynce, nie da się przed nią uciec, choćbyśmy nie wiem jak się starali  – ten truizm mocno wybrzmiewa na kartach debiutanckiej powieści Christine Mangan. Dodałabym jeszcze: nie da się też uciec przed własnym charakterem. Alice i Lucy są całkiem inne. Jedna z nich przez całe życie jest pod czyjąś presją i niemal niczego nie robi dlatego, że chce, a zawsze dlatego, że ktoś jej każe („skłania”, „zaleca”, „przekonuje”…). Druga zaś, że posłużę się wyświechtanym zwrotem, jest panią własnego losu, nierzadko zresztą pewną, że nie tylko własnego. Chorobliwa nieśmiałość, niepewność siebie kontra chorobliwe przekonanie o własnej mocy – to zderzenie nie może skończyć się dobrze dla obu stron.

Byłaby więc „Tangerynka” jedną z wielu niewyróżniających się książek wykorzystujących częsty w thrillerach psychologicznych motyw toksycznej relacji, gdyby nie dwa elementy wnoszące powiew świeżości. Pierwsza to czas akcji, druga: jej miejsce. Rzecz bowiem, jak wspominałam na początku, rozgrywa się w północnej Afryce lat pięćdziesiątych. To czas, kiedy Maroko próbuje odzyskać niepodległość, a kobiety wciąż są jedynie dodatkiem do mężczyzn; dodatkiem, którym rządzą uczucia. Istotniejsze jednak, co podkreśla już tytuł powieści, jest miejsce akcji. 

Czy jest na to jakieś słowo, jakaś kategoria wskazująca na to dziwne nałożenie warstw, które tu, w Tangerze, jest jakby czymś powszednim – wszystko początkowo wydaje się czymś innym, a nic nie jest tylko tym, czym się zdaje.

Słoneczny klimat zderza się w powieści z mroczną historią, pokazując, że upalny Tanger to miejsce równie dobre na kryminalną akcję jak zimna skandynawska wieś. To miasto, które tętni życiem, nigdy się nie zatrzymuje. Nie bez powodu mówi się o nim: Płaczesz, gdy przyjeżdżasz, i płaczesz, gdy wyjeżdżasz. 

Gdyby patrzeć na powieść Christine Mangan wyłącznie jako na thriller psychologiczny, za wadę trzeba by uznać brak jakiegokolwiek zaskoczenia w finale. Wszystko w tej powieści zmierza do oczywistego końca. Tyle że według mnie to dobrze, bo taki właśnie jest najbardziej prawdopodobny. Zastrzeżeń nie budzi natomiast typowa dla thrillerów atmosfera niepokoju, ze strony ze stronę gęstniejąca, a wynikająca nie tylko z samej fabuły i pytania, co jeszcze się zdarzy, lecz także z wątpliwości co do granicy między szaleństwem a normalnością, zmyśleniem a prawdą. Nie dziwi więc, że lista literackich skojarzeń, które pojawiały się w mojej głowie podczas lektury „Tangerynki”, jest długa: Daphne du Maurier, Patricia Highsmith, a nawet Sylvia Plath… 

Słuchałam ostatnio wykładu jednego z polskich redaktorów i w pamięci utkwiło mi stwierdzenie: dobry utwór powinien dać się zamknąć w jednym zdaniu. Gdyby zastosować tę zasadę do „Tangerynki”, zdanie to brzmiałoby: klimatyczna opowieść o trudnym do rozplątania związku między dwiema skrajnie różnymi kobietami. I choć nie wyczerpuje ono, rzecz jasna, wszystkich wątków powieści, trafnie punktuje najistotniejszy element tej historii: Alice i Lucy. 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Tangerynka" Christine Mangan

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Tangerynka, Christine Mangan

Przypadkowe spotkanie przyjaciółek w Maroku będzie miało dramatyczne konsekwencje… Premiera kunsztownie skonstruowanego thrillera psychologicznego już dziś!

26 lutego 2020