Anita Rozwada, młoda mężatka i mama kilkuletniej Amelii, otrzymuje tajemniczą przesyłkę. W jej wnętrzu znajduje komplet bielizny. Pierwszą reakcją kobiety jest radość, że jej męża stać było na tak romantyczny i nieco pikantny gest. Szybko jednak euforia ustępuje zdziwieniu i złości, bielizna nie jest bowiem w jej rozmiarze. Czy mąż znów ją zdradza? A może jego zazdrosna kochanka stara się uprzykrzyć Anicie życie? Obawy kobiety są tym większe, że już raz przeżywała podobną historię…
„Strach, który powraca” nie jest moją pierwszą przygodą z twórczością Magdy Stachuli. Wcześniej czytałam dwie inne książki autorki i obie mi się podobały. Jedną z nich była „Idealna”, która zapoczątkowała serię o Anicie i Adamie. Po perypetiach opisanych w tej części tym razem otrzymujemy niemal idylliczny obrazek małżeństwa. Piękny dom poza miastem, roześmiane dziecko, przyjęcia w ogrodzie, zagraniczne podróże… Oczywiście to tylko wierzchnia warstwa, a to, co głębiej, jest niewidoczne dla kogoś z zewnątrz:
Unosi dłoń w geście pożegnania, a ja odmachuję, odprowadzając samochód wzrokiem. Stały punkt idealnego życia na przedmieściach. Ona i on, szaleńczo w sobie zakochani. Uwaga, bo jeszcze ktoś w to uwierzy.
Tak naprawdę małżeństwo Rozwadów to pole bitwy. On całymi dniami pracuje, zaś w wolnych chwilach szuka wrażeń poza domem, ona jest zmęczona macierzyństwem dwadzieścia cztery godziny na dobę i życiem na peryferiach, z dala od wielkomiejskich rozrywek, do których przywykła. Ich codzienność to starcia i kłótnie, a po nich długie godziny milczenia. Życie pod jednym dachem, a jednak oddzielnie.
Na to obyczajowe tło autorka nałożyła warstwę kryminalną. Co prawda przysłowiowy trup nie ściele się tu gęsto, ale również jest intrygująco. Stachula postawiła na takie elementy, jak stalking, porwanie, tajemnice z przeszłości. Dobrze jest znać kontekst, a więc część pierwszą, ale i bez tego można odnaleźć się w historii Rozwadów, o czym autorka wspomina w posłowiu. Właściwie jedynie narracja Eryka może budzić zapytania tych czytelników, którzy po raz pierwszy zetkną się z twórczością Magdy Stachuli.
Próbując wziąć tę książkę pod lupę i wskazać jej najsłabsze i najmocniejsze strony, do tych pierwszych zaliczyłabym wyjaśnienie intrygi kryminalnej, wypadające dość blado. Sam zarys historii jest ciekawy – główna bohaterka odczuwa lęk z powodu przekonania, że ktoś na nią czyha. Jednak już sam finał wydał mi się zbyt płaski, pozbawiony efektu zaskoczenia. Ale wynagrodził mi to sam epilog, który bez wątpienia stanowi zapowiedź kontynuacji. Wśród mocnych stron – a było ich zdecydowanie więcej! – warto natomiast wskazać niedługie, konkretne rozdziały, ukazujące opowieść z perspektywy kilku narratorów, dobrze skrojone postaci, z rozmaitymi interakcjami i towarzyszącymi ich emocjami, przystępny styl oraz wartką akcję, która nie pozwala na robienie zbyt długich pauz w czytaniu, bo – mówiąc kolokwialnie – zżera nas ciekawość, co też wydarzy się dalej.
„Strach, który powraca” to synteza gatunkowa. Autorka na trzystu pięćdziesięciu stronach zmiksowała kilka elementów: obyczajowy, psychologiczny oraz kryminalny. W mojej ocenie dobrze naszkicowała bohaterów, świat ich emocji w kryzysie małżeńskim i widmo rozpadu rodziny. Dlatego na dwóch pierwszych płaszczyznach ta historia mnie kupiła. Natomiast patrząc na tę powieść jako thriller, dostrzegam drobne rysy, konkretnie we wskazaniu winnego w finale opowieści. Jak jednak wspomniałam wyżej, zakończenie pozostawia otwartą furtkę i wierzę, że kolejna część zostanie doszlifowana na płaszczyźnie kryminalnej.
Czasami potrzebujemy kilku godzin oddechu od codzienności w postaci prostej, ale wciągającej lektury. I „Loft” taką właśnie jest.
16 września 2024
Czy nasze sekrety są bezpieczne w czterech ścianach domu?
14 sierpnia 2024
Magda Stachula potrafi stworzyć duszną i nieprzyjemną atmosferę, która udziela się czytelnikom.
05 października 2023
Ukradłaś mi moją historię. To nie ty powinnaś być szczęśliwa, tylko ja.
14 czerwca 2023
Thriller o kobietach w życiowej matni.
25 października 2022
Policjantka na urlopie i morderstwo w stadninie w Białce, gdzie miał się odbyć pokaz koni czystej krwi arabskiej…
08 września 2022
Thriller psychologiczny, który gra na emocjach i angażuje zmysły.
19 kwietnia 2022
Kim jestem? Codziennie zadaję sobie to pytanie, patrząc w swoje odbicie w lustrze.
09 czerwca 2021
Co zrobisz, jeśli pewnego dnia ktoś spróbuje odebrać ci wszystko?
10 lipca 2020
Niestety, lektura tej powieści nie zachęciła mnie do nadrobienia wcześniejszych powieści Magdy Stachuli.
02 września 2019
Jestem Lena, mam dwadzieścia trzy lata, musiałam uciekać.
29 maja 2019
Magda Stachula stworzyła pełnowymiarowy thriller, przyprawiający o gęsią skórkę i wywołujący niepokój.
23 sierpnia 2018
Klara budzi się rano na klatce schodowej. Nie pamięta, co się działo w nocy, nie wie, jak wróciła do domu...
28 czerwca 2018
„Trzecia” nie jest może pełnowymiarowym thrillerem, który wywołuje dreszcz niepokoju od pierwszej do ostatniej strony, ale zasługuje na uznanie ze względu na kreacje ...
29 listopada 2017
Eliza jest terapeutką. Podczas wielogodzinnych sesji zagląda w głowy swoich pacjentów. Pewnego dnia orientuje się, że ktoś ją śledzi...
12 lipca 2017