Zaczęłam tak jak najlepiej zaczynać – od powieści debiutanckiej. Akcja „Ślepej Bogini” rozgrywa się w środowisku policyjno-prawniczym. Oto w okrutny sposób zostaje zamordowany młody narkoman. Do zbrodni przyznaje się pewien Holender. Chłopak jest wyraźnie przerażony, nie tylko czynem, który popełnił i którego żałuje; boi się także o własne życie. Wkrótce okazuje się, że ma ku temu powody. Morderca jest jedynie pionkiem w sprawnie zorganizowanej, tajemniczej grupie przestępczej, zajmującej się przemytem narkotyków. W aferę mogą być zaangażowani czołowi norwescy prawnicy, prawdziwe gwiazdy z pierwszych stron gazet, więc policja i prokuratura muszą działać w białych rękawiczkach i dokładnie analizować każdy podejmowany krok. A i tak mamy wrażenie, że porywają się z motyką na słońce.
Przyznam szczerze, że akurat ten policyjno-prawniczy typ powieści kryminalnej, gdzie autor pokazuje w realistyczny sposób żmudne śledztwo, nie należy do moich ulubionych. W zasadzie kupuję go bez zastrzeżeń jedynie w wydaniu Mankella i może jeszcze Maj Sjöwall i Pera Wahlöö. Prawdopodobnie dlatego pierwsza powieść Anne Holt nie przypadła mi do gustu, a momentami wydała mi się wręcz nużąca. W dodatku napięcie siadało w najmniej odpowiednich momentach, a liczne i niepotrzebne wtręty i opisy spowolniły rytm książki.
Na plus trzeba jednak niewątpliwie zaliczyć wybór głównych bohaterów. Mamy ich trzech: prokuratora Håkona Sanda, adwokat Karen Borg i sierżant policji Hanne Wilhelmsen. Zwłaszcza ta ostatnia postać jest nietypowa i interesująca. Obdarzona ogromną intuicją i talentem śledczym Hanne jest bowiem lesbijką, ukrywającą swoją tożsamość seksualną przed kolegami z pracy. Autorka, również lesbijka, musiała w pewnym sensie naznaczyć bohaterkę własnymi doświadczeniami i przemyśleniami. Wydawałoby się, że Norwegia to postępowy, otwarty kraj, a jednak policjantka musi ukrywać swoje preferencje w obawie przed reakcją kolegów i reperkusjami ze strony przełożonych. Przez to jest postacią bardzo samotną i zamkniętą w sobie, niedopuszczającą blisko nikogo poza swoją partnerką. Mimo to pozostaje osobą ciepłą, empatyczną i serdeczną i bywa sporą podporą dla współpracującego z nią, targanego wątpliwościami Håkona Sanda, od lat zakochanego w przyjaciółce ze studiów Karen Borg. Sand odczuwa równocześnie wobec będącej od zawsze prymuską, świetnie wyedukowanej Karen pewien kompleks. Wie, że nie jest tak dobrym prokuratorem, jak ona adwokatem. W tym trójkącie cały czas iskrzy i jest to wątek znacznie bardziej frapujący od powoli rozkręcającej się intrygi kryminalnej.
To właśnie pełnokrwiści, wiarygodni psychologicznie bohaterowie i delikatne, ironiczne poczucie humoru sprawiły, że jednak będę miała ochotę sięgnąć po następne powieści Anne Holt.
"W cieniu zdarzeń" to najnowsza powieść norweskiej pisarki Anne Holt. To też kolejna część serii o Inger Johanne Vik - tym razem psycholog zajmująca się ...
26 maja 2014
„Ósme przykazanie” to piąta część cyklu z komisarz Hanne Wilhelmsen autorstwa Anne Holt, laureatki Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru. Powieść ukazała ...
19 kwietnia 2013
"Miło jest obcować z postaciami, z którymi jako czytelnik nawiązało się nić przyjaźni i obserwować, jak się rozwinęli i co u nich słychać. Bo bohater ...
17 października 2012
Anne Holt, norweska pisarka, ma w swoim dorobku kilkanaście powieści kryminalnych, układających się w dwie serie. Bohaterką pierwszej jest policjantka Hanne Wilhelmsen, ...
26 marca 2012
21 grudnia 2011
"Ślepa bogini" to pierwsza książka napisana przez znaną już polskim czytelnikom norweską autorkę Anne Holt. Z debiutami bywa różnie – ale Holt od ...
16 lutego 2011
{mosimage} Według Anne Holt realizm fabuły jest przyczyną powodzenia skandynawskiego kryminału. I taki właśnie jest jej kryminał - realistyczny i rozchwytywany.
24 lutego 2010