{mosimage} Tym razem Mankell napisał kryminał z – nomen omen – krwi i kości. Wallander jeszcze nigdy nie był tak samotny. Bohaterowie dopiero w obliczu śmierci kolegi widzą, jak niewiele o sobie wiedzą. To taki świat, w którym nikt z nikim nie rozmawia. Nikt nikogo nie zaprasza do domu. Jeszcze nigdy u Mankella wszechświat posterunku policji nie był w takim stopniu jedyną przestrzenią, w której ludzie się w ogóle dostrzegają i kontaktują."> {mosimage} Tym razem Mankell napisał kryminał z – nomen omen – krwi i kości. Wallander jeszcze nigdy nie był tak samotny. Bohaterowie dopiero w obliczu śmierci kolegi widzą, jak niewiele o sobie wiedzą. To taki świat, w którym nikt z nikim nie rozmawia. Nikt nikogo nie zaprasza do domu. Jeszcze nigdy u Mankella wszechświat posterunku policji nie był w takim stopniu jedyną przestrzenią, w której ludzie się w ogóle dostrzegają i kontaktują."> O krok, Henning Mankell - Portal Kryminalny

O krok, Henning Mankell

Autor: Janusz Bierski
Data publikacji: 02 stycznia 2008

O krok

Autor: Henning Mankell

Henning Mankell

Henning Mankell Szwedzki dziennikarz, autor scenariuszy i sztuk teatralnych, reżyser. A przede wszystkim: autor książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Debiutował jako pisarz w 1973 roku. W tym samym roku po raz pierwszy odwiedził Czarny Ląd. Jak później napisał, kiedy wysiadł w Afryce z samolotu, poczuł się jak w...

czytaj więcej

Henning Mankel stworzył świat na miarę swoich wielkich anglosaskich poprzedników. Dziwna, mroczna Szwecja, nabiera w jego książkach cech kosmosu, w którym toczy się wojna sił ciemności z przedstawicielami porządku na czele z pewnym policjantem, który czasem przypomina sobie o niezmienionych kalesonach albo zapomina o telefonie komórkowym właśnie wtedy, kiedy wpada w największe tarapaty. Ta piąta u nas powieść o komisarzu Kurcie Wallanderze jest zdecydowanie najlepsza.

Co łączy grupę młodych ludzi, którzy w poszukiwaniu wrażeń, a może i czegoś więcej, przebierają się często w kostiumy z różnych epok i urządzają spotkania, których przebieg utrzymują w ścisłej tajemnicy, ze starszym policjantem w Ystadzie? Jakie motywy pchają seryjnego mordercę do teatralizowania swoich zbrodni? Kim jest tajemnicza kobieta, z którą romansował członek grupy śledczej Wallandera? Czy cukrzyca oznacza wyrok śmierci?

Policja w Ystadzie długo nie brała poważnie doniesień pewnej kobiety, przekonanej, że listy, które dostaje z całego świata od zaginionej córki nie są napisane przez nią. Dopiero odnalezienie ciała dziewczyny (w towarzystwie dwóch jeszcze ciał nieżywych młodych ludzi), zamordowanej strzałem w głowę powoduje, że Wallander i reszta zespołu zaczynają rozumieć, że być może popełnili błąd. Nawet jeśli nie mają sobie nic do zarzucenia pod względem proceduralnym, to ze świadomością odkopanych, po trzech miesiącach od tragedii, zwłok, nie czują się najlepiej.

Jednocześnie ginie jeden z ystadzkich policjantów. Nie wymienię tu jego nazwiska, gdyż występuje on bodaj we wszystkich powieściach Mankella i nie chcę wprowadzać potencjalnych czytelników w szok. Wstrząs nie jest pożądanym elementem recenzji, nawet jeśli wielu krytyków uważa inaczej.

Wiele – choć nie od początku – wskazuje na to, że morderstwa coś łączy. A bestia nie przestaje. Bohaterowie czekają na następne ofiary, błądząc we mgle. I doczekują się. I robi się coraz straszniej.
Mankell w poprzednich powieściach dał się poznać jako wytrawny znawca roboty pisarskiej i policyjnej, prowadząc przewrotną grę ze swoimi czytelnikami za pomocą teoretycznie klasycznego, w rzeczywistości jednak nieprzewidywalnego komisarza. Z naszego punktu widzenia odbrązawiał mit o szczęśliwej Szwecji, szukając – czasem w sposób okrutny – dowodów na degenerację zarówno przestępców, jak i zwyczajów społecznych w swoim kraju. Stąd częste w jego książkach podłoże socjologicznej obserwacji i diagnozy zmian.

Tym razem jednak napisał kryminał z – nomen omen – krwi i kości. Wallander jeszcze nigdy nie był tak samotny. Bohaterowie dopiero w obliczu śmierci kolegi widzą, jak niewiele o sobie wiedzą. To taki świat, w którym nikt z nikim nie rozmawia. Nikt nikogo nie zaprasza do domu. Jeszcze nigdy u Mankella wszechświat posterunku policji nie był w takim stopniu jedyną przestrzenią, w której ludzie się w ogóle dostrzegają i kontaktują.

A jak to jest napisane!
 
                                                                                     

O krok


Henning Mankell

Przełożyła Irena Kowadło-Przedmojska
Ilość stron: 504
ISBN: 8374141735
cena 31,-
WAB, Warszawa 2006

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "O krok" Henning Mankell

PRZECZYTAJ TAKŻE

RECENZJA

Głębia, Henning Mankell

„Głębia” nie jest typową pozycją z dorobku Mankella. Rozwijana powoli, bardziej przypomina powieść obyczajową z wojną w tle niż typowy thriller. Napięcie jednak w ...

27 listopada 2017

NOWOŚĆ

Głębia, Henning Mankell

Dziś swoją premierę ma „Głębia”. Zanurzając się w głębię męskiej psychiki, Henning Mankell napisał powieść, która wciąga i fascynuje tak bardzo jak ...

27 września 2017

NOWOŚĆ

Ręka, Henning Mankell

Cztery lata temu Henning Mankell zamknął serię o Wallanderze książką "Niespokojny człowiek". Ale "Ręka" przynosi powrót komisarza - a także garść zwierzeń autora.

20 listopada 2013

RECENZJA

Okiem bibliotekarza: Mózg Kennedy'ego, Henning Mankell

"To banalne określenie, ale tutaj pasuje jak ulał: Mankell jest jak wino – im starszy, tym lepszy" - pisze o powieści "Mózg Kennedy'ego" kryminalna bibliotekarka ...

12 sierpnia 2013

NOWOŚĆ

Mózg Kennedy'ego, Henning Mankell

Mankell bez Kurta Wallandera? Niektórym może być trudno się przekonać, ale na pewno warto: od dziś w księgarniach znajdziecie powieść "Mózg Kennedy'ego", w której ...

20 marca 2013

RECENZJA

Niespokojny człowiek, Henning Mankell

Henning  Mankell nie jest już najmłodszy: w lutym skończy sześćdziesiąt dwa lata. Wallander jest jego rówieśnikiem – i może dlatego opis starzejącego ...

27 grudnia 2010

RECENZJA

Zapora, Henning Mankell

{mosimage} Inspektor Wallander powraca! Jak zwykle jest odrobinę chory, jak zawsze boi się przejścia na emeryturę i tak jak przy wszystkich swych poprzednich sprawach ...

10 lipca 2008

RECENZJA

Mężczyzna, który się uśmiechał, Henning Mankell

{mosimage} Mankell w pewien sposób przedstawia apoteozę międzyludzkiej solidarności: Wallander działa zespołowo, nawet zresztą inaczej nie byłoby to możliwe. ...

08 sierpnia 2007