Każda rodzina ma swoje tajemnice 

Cara Hunter to autorka, której nie trzeba przedstawiać fanom thrillerów psychologicznych. Każdy, kto czytał „Kto porwał Daisy Maison?” czy „Kto mieszka za ścianą?” zapewne zechce zapoznać się z kolejnym śledztwem prowadzonym przez detektywa Adama Fawleya. Tym razem ta popularna brytyjska autorka zachęca czytelników do odpowiedzi na pytanie „Kto chce ich śmierci?”. Cała historia rozpoczyna się od mocnego uderzenia i mimo że później emocje nieco opadają, są momenty, w których można liczyć na przyspieszone tętno. 

Cara Hunter zabiera nas do Oxfordu, gdzie w siedmiopokojowej edwardiańskiej rezydencji na Southey Road mieszkają Esmondowie. Michael i Samantha oraz ich synowie Matty i Zachary sprawiają wrażenie normalnej rodziny, wyróżniającej się jedynie nieco wyższym statusem majątkowym oraz życiem w bogatej dzielnicy. Jednak, jak nietrudno się domyślić, to tylko pozory. W tworzonej przez nich familii już od pokoleń nie brakuje tajemnic, kłamstw i problemów, o których po prostu głośno się nie mówi. Czwartego stycznia 2018 roku dochodzi do fatalnego w skutkach zdarzenia, które sprawia, że skrywane przez nich sekrety wychodzą na światło dzienne. Dom Esmondów zostaje strawiony przez ogromny pożar, który nie tylko niesie za sobą straty materialne, lecz także prowadzi do tragicznej śmierci wielu osób. 

Dzięki temu już od pierwszych stron książki wiemy, co stanowi jej istotę. A jest to oczywiście pytanie, czy pożar rezydencji był zupełnie przypadkową tragedią, czy też skrupulatnie zaplanowaną intrygą. Wieloetapowe i wymagające śledztwo w tej sprawie prowadzą detektyw Adam Fawley i jego współpracownicy. Mijający czas, prowadzone działania i rozmowy z kolejnymi osobami, które mogą mieć wiedzę na temat Esmondów, rodzą coraz więcej pytań bez jednoznacznej odpowiedzi. Policjanci – a z nimi czytelnik – dostają obraz rodziny oczami ludzi „z zewnątrz”. Ale pojawiają się też fragmenty, w których poznajemy losy Esmondów przed pożarem (wyróżnia je inny font). 

Autorka stworzyła zatem wciągające połączenie thrillera psychologicznego z powieścią obyczajową, zwracające uwagę czytelnika już od pierwszych stron. Tłem dla kryminalnej zagadki są losy głównych bohaterów oraz charakterystyka grupy śledczych, którzy oprócz wyzwań zawodowych borykają się z kłopotami natury prywatnej. Dużym atutem powieści jest umieszczenie w fabule tematów istotnych społecznie, takich jak chociażby problem depresji poporodowej, wpływ wirtualnej rzeczywistości na zachowanie dzieci czy też kwestia relacji z rodzeństwem (zwłaszcza akceptacja tego młodszego), poszukiwania siebie, określania własnej orientacji seksualnej i liczenia się z konsekwencjami decyzji podejmowanych w młodości.

Warto zwrócić uwagę, że w książce pojawia się wiele charakterystycznych elementów, które zdecydowanie działają na jej korzyść i wyróżniają ją spośród innych pozycji tego typu. Przede wszystkim to wzbogacenie fabuły takimi elementami, jak raporty straży pożarnej, policyjne rejestry, transkrypcje rozmów (telefonicznych i twarzą w twarz), wiadomości publikowane na internetowych portalach informacyjnych czy korespondencja elektronicznej bohaterów. Wskazane elementy sprawiają, że czytelnik widzi opisywaną historię w dużo szerszej perspektywie, może samodzielnie selekcjonować i łączyć poszczególne informacje, a przez to aktywnie uczestniczyć w toczącym się śledztwie. 

Lektura „Kto chce ich śmierci?” była moim pierwszym (bardzo udanym, dlatego już teraz wiem, że nie ostatnim) spotkaniem z twórczością Cary Hunter. Z zaciekawieniem będę przyglądać się literackiej drodze tej brytyjskiej autorki, a w wolnym czasie z chęcią zapoznam się z pozostałymi thrillerami psychologicznymi z detektywem Fawleyem w roli głównej. 

Udostępnij