Idealny tata, John Glatt

Autor: Justyna Nowicka
Data publikacji: 09 marca 2023

Idealny tata

Autor: John Glatt
Przekład: Adrian Napieralski
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 26 października 2022
Liczba stron: 384

Córeczki tatusia

John Glatt w „Idealnym tacie” sięgnął po kolejną sprawę, którą żyła cała Ameryka. Chris Watts, mąż Shanann i ojciec Belli oraz Celeste, zamordował je z zimną krwią w sierpniu 2018 roku. Zarówno obie rodziny, jak i całe otoczenie małżeństwa były w głębokim szoku. Co takiego popchnęło głowę rodziny do tego rodzaju bezwzględności?

Zgodnie ze schematem wykorzystanym w „Rodzinie z domu obok”, Glatt pozwala nam poznać głównych bohaterów swojego reportażu. W zasadzie już na samym początku przeżyłam szok – czytając opisy i notki na okładce, wyobrażałam sobie Chrisa Wattsa jako tyrana, który na co dzień terroryzował rodzinę. Byłam niemal przekonana, że Shanann to cicha i miła kobieta, która źle trafiła. Utwierdziły mnie w tym przekonaniu obejrzane w sieci zdjęcia. Okazało się jednak, że to mężczyzna był tym, który spotykał się z brakiem szacunku i agresją. W wieku dziecięcym oboje byli bardzo nieśmiali i niepewni siebie. Chris pozostał cichym introwertykiem, Shanann bardzo się zmieniła. Po pierwszym, nieudanym małżeństwie, postanowiła zostać kobietą sukcesu i zawalczyć o swoje. Udało jej się to, a związek z Chrisem zdawał się idealnym zwieńczeniem i dopełnieniem. Jednak Shanann nie do końca radziła sobie z emocjami. Wielokrotnie poniżała męża przy znajomych i rodzinie, krzyczała na niego i sterowała jego zachowaniem. W książce możemy znaleźć wiele relacji rodziny i znajomych obojga dotyczących reakcji Chrisa. I trzeba podkreślić, że relacje te diametralnie się od siebie różnią. 

Shannan prowadziła bardzo aktywne życie w mediach społecznościowych. Pracowała w firmie Le-Vel jako przedstawicielka produktu Thrive – plastrów odchudzających. Wciągnęła w to męża i relacjonowała w Internecie każdą ich najmniejszą aktywność, a nawet problemy rodzinne. Była silnie skonfliktowana z rodzicami męża. Nie chcę oczywiście powiedzieć, że stanowi to jakiekolwiek usprawiedliwienie dla tego, co zrobił Chris, daje jednak zupełnie inne tło dla wydarzeń.

W trakcie lektury zaznaczyłam wiele fragmentów, zaskoczona tym, jak wyglądały relacje między obojgiem małżonków i na jak wiele Chris pozwalał żonie. Wiedząc, jaki będzie finał ich rodzinnego życia, każda obelga czy wybuch złości Shannan powodowały u mnie przerażenie. Jak zawsze, kiedy czytam, a potem recenzuję książkę dotyczącą prawdziwych wydarzeń, nie potrafię tego do końca przyswoić. Tak jak przy poprzednim reportażu Johna Glatta, obejrzałam w sieci zdjęcia rodziny i okolicę ich domu na mapach satelitarnych. Trudno to połączyć – reportaż czyta się z uczuciem, jakby poznawało się historię fabularną, zmyśloną od początku do końca. Patrząc na zdjęcie dwóch małych dziewczynek, nie sposób dopuścić do siebie myśl, że mógł je skrzywdzić ich własny ojciec. Ten sam, do którego jedna z nich była ponoć szczególnie przywiązana i to z nim najchętniej spędzała czas.

Glatt z niezwykłą precyzją odtworzył historię rodziny Wattsów – zarówno ich dzieciństwo i młodość, jak i okres małżeństwa. Bardzo dokładnie opisał ich stosunki, ale też relacje między obydwiema rodzinami, wszelkie nieporozumienia, kłótnie i spotkania. Konflikt Shanann z rodzicami Chrisa był dla niego o tyle bolesny, że mężczyzna miał niezwykle silną więź ze swoim ojcem. Nie potrafił jednak przeciwstawić się żonie i postawić na swoim. Historia tej rodziny to ogromny dramat, który rozegrał się na wielu polach. I choć nic nie cofnie tragedii, która wydarzyła się pięć lat temu, to trudno nie myśleć o tym, czy i jak dało się tego uniknąć. Chris Watts do tej pory nie ujawnił przyczyny swojego zachowania.

Coś innego miało nade mną kontrolę tamtego dnia. I nie miałem siły, by z tym walczyć.

To trzecia spowiedź. (…) Od tamtej pory przekazał nam tyle różnych wersji, że sama już nie wiem, w którą powinnam uwierzyć. Pewnego razu stwierdził jednak, że to, co wydarzyło się naprawdę, zabierze ze sobą do grobu.

Przy „Rodzinie z domu obok” zarzuciłam Glattowi nużący sposób narracji i liczne powtórzenia oraz narracyjny chaos. W tym reportażu było ich zdecydowanie mniej. Owszem, autor znów opisywał wiele nieistotnych – zdawałoby się – kwestii, jednak to one budowały tło i pozwalały wczuć się w historię, podkreślając jej zwyczajność. Pod tym kątem „Idealny tata” stoi przynajmniej o poziom wyżej od poprzedniej książki.

Znów, jak przy recenzji reportażu o rodzinie Turpinów, trudno mi powiedzieć, że polecam tę książkę. Bo jak można zachęcać do czytania o ludzkiej tragedii? Robię to jednak. Polecam wam tę historię. Smutną, tragiczną, niedającą się włożyć w żadne ramy, ale wartą poznania. O jej ciężarze najlepiej świadczy fakt, że wielu policjantów pracujących przy śledztwie skończyło z diagnozą w postaci zespołu stresu pourazowego, a część z nich nigdy nie zdecydowała się na powrót do służby. 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Idealny tata" John Glatt

PRZECZYTAJ TAKŻE

RECENZJA

Sprawa Josepha Fritzla, John Glatt

Jak bardzo można zniszczyć drugiego człowieka w imię swoich własnych, często chorych i urojonych przekonań?

29 czerwca 2023

NOWOŚĆ

Idealny tata, John Glatt

John Glatt ujawnia prawdę stojącą za tragedią i ukazuje mrożący krew w żyłach portret jednego z najbardziej okrutnych zabójców rodzin w XXI wieku.

07 listopada 2022

RECENZJA

Rodzina z domu obok, John Glatt

Trudno mi użyć standardowego sformułowania, polecającego (lub nie) dany tytuł. Bo jak to zabrzmi, jeśli napiszę „polecam wam tę książkę”? Polecam lekturę ponad ...

08 sierpnia 2022

NOWOŚĆ

Zaginione dziewczyny, John Glatt

Prawdziwa historia porwania trzech kobiet przetrzymywanych w piwnicy domu w Cleveland, które zostały uratowane o wiele za późno.

07 września 2021