Dzień zero, Ruth Ware

Autor: Anna Mazur
Data publikacji: 22 kwietnia 2024

Dzień zero

Autor: Ruth Ware
Przekład: Anna Tomczyk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Premiera: 28 lutego 2024

Wyścig z czasem

Młode małżeństwo, Jack i Gabe, to najlepsi w swojej branży pentesterzy systemów zabezpieczeń technologicznych. Wykonują na zlecenie testy penetracyjne, które polegają na kontrolowanych atakach komputerowych w celu znalezienia luk w oprogramowaniach – po to, aby praktycznie ocenić ich bezpieczeństwo. Gdy Jack wraca do domu po jednym z rutynowych zleceń, znajduje w domu martwego męża. Policja szybko uznaje ją za główną podejrzaną. Wynika to nie tylko ze statystyk, według których oprawcą zazwyczaj jest osoba z bliskiego otoczenia, lecz także z faktu, iż kilka tygodni wcześniej ktoś wykupił wysoką polisę ubezpieczeniową, zapewniającą Jack spore odszkodowanie po śmierci męża. Dodatkowo w noc morderstwa w zeznaniach kobiety pojawiają się znaczące luki czasowe, które stawiają ją w niekorzystnym świetle. Jack postanawia więc wybrać najbardziej ryzykowne rozwiązanie, aby udowodnić swoją niewinność: uciec przed policją i rozwiązać zagadkę śmierci Gabe’a na własną rękę. 

W poprzednich recenzjach książek Ruth Ware zaznaczałam, że to nazwisko widnieje dość wysoko w moim osobistym rankingu autorów thrillerów. Lubię książki tej brytyjskiej pisarki za intrygi kryminalne, tło społeczne i psychologiczne, płynny styl i Anglię w tle. Bez względu na to, czy dany tytuł jest świetny, czy tylko dobry, zawsze z zaciekawieniem śledzę losy głównych bohaterów. A w przypadku „Dnia zero” określenie „śledzić” pasuje idealnie: Jack przez całą historię śledzi policja i to samo robi czytelnik, zafrapowany losami młodej uciekinierki, ściganej kobiety, tropiącej zabójcę męża i pragnącej udowodnić własną niewinność. Akcja biegnie intensywnie, bez stagnacji, na każdej stronie wiele się dzieje. I tu pojawia się pytanie: czy nie za wiele? Czy Ware nie przesadziła z liczbą zdarzeń, które stają się udziałem jej bohaterki? Czy ich nadmiar nie zabiera całej opowieści prawdopodobieństwa? Aby nie zdradzić zbyt wiele z fabuły, nadmienię tylko, że zakończenie tej książki też pozostawia znaki zapytania. Wyjaśnienie zagadki jest bowiem połowiczne, w dodatku przewidywalne. Sporo w tej historii także wynurzeń Jack, cierpiącej z powodu straty męża. Rozumiem zamysł – dzięki temu czytelnik silniej wchodzi w emocje głównej postaci – jednak momentami mocno odwracało to uwagę od osi kryminalnej. 

Najnowsza książka Ware ma zatem rysy, ale i dobre strony. Sam temat, który autorka wzięła na tapet, jest niezwykle aktualny i warto mieć świadomość, jakie plusy i zagrożenia niesie nowoczesna technologia, której integralną częścią jesteśmy i po którą sięgamy każdego dnia. Okazuje się bowiem, że nie tak trudno dotrzeć do naszych wrażliwych danych, o których myślimy, że są dobrze chronione przez rożne instytucje, banki, urzędy. Przy lekturze każdej z książek autorki ciekawi mnie także sposób, w jaki kreuje ona postaci kobiece – bo to właśnie kobieta, uwikłana w sieć intryg, zdarzeń, problemów, zawsze stoi na czele jej powieści. A my, czytelnicy, śledzimy jej zmagania, siłę, a czasem upadek. 

„Dzień zero” nie jest najlepszym kryminałem Ruth Ware. Stwierdziłabym nawet, że to właśnie taki mały pisarski upadek, zupełnie jak u głównej postaci książki. Ale i tak lubię twórczość tej autorki – jej płynny styl, zgrabne intrygi kryminalne, ciekawą psychologię postaci. I nawet jeśli tym razem nie było zachwytu, to znam możliwości Ware i wiem, że odbije się od powierzchni jeszcze niejednokrotnie. 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Dzień zero" Ruth Ware

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Dzień zero, Ruth Ware

Aby odkryć prawdę, musi ścigać się z czasem.

07 marca 2024

NOWOŚĆ

Kobieta z kabiny dziesiątej, Ruth Ware

Jak znaleźć kogoś, kogo nigdy nie było?

20 października 2023

RECENZJA

Ta dziewczyna, Ruth Ware

Mój osobisty ranking twórczości Ruth Ware przypomina sinusoidę: potrafię jedną z jej historii się zachwycić, a kolejną rozczarować. „Ta dziewczyna” niestety plasuje ...

24 lipca 2023

RECENZJA

Jedno po drugim, Ruth Ware

„Jedno po drugim” konstrukcją i klimatem przypomina kryminały w starym stylu, na przykład te pióra Agathy Christie, natomiast warstwą społeczną i psychologiczną ...

29 września 2022

RECENZJA

W ciemnym, mrocznym lesie, Ruth Ware

„W ciemnym, mrocznym lesie” to debiut Ruth Ware. Jak wyglądały pierwsze literackie kroki współczesnej mistrzyni thrillera psychologicznego?

22 sierpnia 2022

NOWOŚĆ

W ciemnym, mrocznym lesie, Ruth Ware

By rozprawić się z przeszłością, czasem musisz do niej wrócić po swych krwawych śladach.

05 sierpnia 2022

NOWOŚĆ

Jedno po drugim, Ruth Ware

Pobyt w luksusowym, rustykalnym domku narciarskim we francuskich Alpach wydaje się przyjemnością. Chyba że bierzesz właśnie udział w wyjeździe służbowym, a każdy z ...

05 kwietnia 2022

RECENZJA

Śmierć pani Westaway, Ruth Ware

„Śmierć pani Westaway” była opisana jako książka obyczajowa z elementami kryminału, a nie kryminał czy thriller, oczekiwania czytelników byłyby nieco inne.

03 grudnia 2021

NOWOŚĆ

Śmierć pani Westaway, Ruth Ware

Każda rodzina ma swoje mroczne tajemnice.

08 czerwca 2021

RECENZJA

Pod kluczem, Ruth Ware

„Pod kluczem” oceniam jako bardzo dobrą powieść z ciekawym pomysłem i finałem.

10 września 2020

NOWOŚĆ

Pod kluczem, Ruth Ware

Dom jak z bajki stanie się jej najgorszym koszmarem.

03 lipca 2020

NOWOŚĆ

W ciemnym, mrocznym lesie, Ruth Ware

"W ciemnym, mrocznym lesie" Ruth Ware to thriller psychologiczny, którego główną bohaterką jest autorka kryminałów. Pewnego razu wyjeżdża na weekend na wieś - i ...

10 stycznia 2017