Mroczny, wciągający thriller z niespodziewanym zakończeniem – Agnieszka Lingas-Łoniewska tworzy przerażającą psychopatyczną rzeczywistość, od której nie można się oderwać. Znana z poruszających, pełnych wielkich uczuć i pasjonujących opowieści Dilerka Emocji świetnie odnalazła się w nowym gatunku. I mistrzowsko podkręca napięcie do maksimum! Thriller „Przyjdę, gdy zaśniesz” w księgarniach już 19 maja.
Po tragicznej śmierci macochy dwudziestoletnia Iga musi się zająć młodszym bratem. Studia, nastolatek w okresie buntu i ojciec, na którego nie można liczyć – Idze nie jest łatwo.
Gdy myśli, że dłużej nie da rady, otrzymuje niespodziewane wsparcie. A w jej sercu pojawia się nadzieja, że najgorsze już za nią.
To, co zaczynało się jak piękny sen, szybko zmienia się jednak w prawdziwy koszmar. W życiu Igi dochodzi do coraz to nowych tajemniczych zdarzeń, a ona sama nie wie już, komu ufać. Czy wpada w paranoję, czy też naprawdę ktoś próbuje przejąć kontrolę nad jej życiem?
Iga nie zrobiła przecież nic złego. A przynajmniej tak jej się wydaje.
Obserwowałem ją od dawna.
Nie, to nie była miłość. Ja nie mam uczuć.
Ona po prostu idealnie nadaje się do głównej roli w planie, który przygotowywałem od lat. Młoda, w kłopotach, bezbronna. Potrzebuje pomocy. Potrzebuje kogoś, kto się nią zaopiekuje.
Komu będzie mogła zaufać.
Potrzebuje mnie.
A ja krok po kroku przejmę kontrolę nad jej życiem i stanę się jej najgorszym koszmarem.
Bo w życiu liczę się tylko ja. I moja misja.
(fragment książki)