Weekend z TV!

Autor: Redakcja
Data publikacji: 13 lipca 2007

ale kino!


WIELKI LUZ

(The Big Easy)
kryminał post-noir, USA, 1987, 108 min

reżyseria:Jim McBride
obsada:Dennis Quaid, Ellen Barkin, John Goodman, Ned Beatty

premiera :
24 czerwca 2007
najbliższe emisje:14 lipca, sobota, godz. 02:10
17 lipca, wtorek, godz. 02:10
27 lipca, piątek, godz. 21:45

Nowy Orlean uchodzi za najbardziej tajemnicze i nastrojowe z amerykańskich miast. To także idealne tło dla filmów o zbrodni i miłości. Wykorzystał to doskonale Jim McBride, który w "Wielkim luzie" uczynił z Nowego Orleanu niemal jednego z bohaterów mrocznej i trzymającej w napięciu historii.

W powolnym tempie właściwym dla Południa USA, wśród ciemnych pasaży starej części miasta i przy charakterystycznej dla Luizjany muzyce Cajun, rozgrywa się trzymający w napięciu dramat kryminalny i jeszcze bardziej gorący romans. Remy (Dennis Quaid), oficer z wydziału zabójstw to policjant w głębi duszy uczciwy, ale jak większość jego kolegów zaplątany w korupcję i nie do końca legalne układy. Machinacje bohatera próbuje wyświetlić Ann Osborne (Ellen Barkin), agentka wydziału wewnętrznego, dla której termin "kompromis" nie ma racji bytu w policyjnym słowniku. Tak było przynajmniej do tej pory, bo tym razem śledztwo komplikują uczucia - już po pierwszym spotkaniu Ann zakochuje się w sympatycznym, choć kroczącym krętymi ścieżkami Remym. Tymczasem w mieście dochodzi do serii brutalnych zabójstw. Podejrzenie pada na lokalne gangi, ale ich członkowie upierają się, że zbrodnie nie są dziełem przestępczego podziemia. Sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną niż z początku się wydawało; jej rozwiązanie może tkwić w korupcyjnym układzie przeżerającym nowoorleańską policję.

"Wielki luz" uważany jest za najbardziej udany obraz JIMA MCBRIDE'A, reżysera m.in. remake'u godardowskiego "Do utraty tchu", oraz jeden z najlepszych filmów w dorobku aktora Dennisa Quaida (który wystąpił tu również jako współautor ścieżki dźwiękowej.) Klimatyczny thriller zrobił furorę w na festiwalu amerykańskiego kina niezależnego w Sundance - "Wielki luz" został nominowany do Independent Spirit Award za reżyserię i produkcję, a Dennis Quaid odebrał zasłużoną nagrodę za męską rolę pierwszoplanową.


 

POIROT: MORDERSTWO W MEZOPOTAMII

(Agatha Christe's Poirot "Murder in Mesopotamia")
film kryminalny, Wlk. Brytania, 2001, 100 min

reżyseria:Tom Clegg
obsada:David Suchet, Hugh Fraser, Ron Berglas, Barbara Barnes

premiera w ale kino!:15 lipca 2007
najbliższe emisje:15 lipca, niedziela, godz. 20:00
19 lipca, czwartek, godz. 21:50

Genialny Herkules Poirot tym razem prowadzi śledztwo w scenerii archeologicznych wykopów oraz w aurze zawiedzionej miłości, zemsty i kobiecej rywalizacji.

Zespół amerykańskich archeologów prowadzi wykopaliska na terenie ruin asyryjskiego miasta. Na czele naukowców stoi doktor Eric Leidner (Ron Berglas), który wraz z żoną i pozostałymi badaczami mieszka w domu stojącym na uboczu. Doktor od pewnego czasu niepokoi się o zdrowie żony. Panią Leidner (Barbara Barnes) nękają złe sny, lęki i przewidzenia. Kobieta wydaje się być coraz bardziej zastraszona, obawia się o własne życie. Pozostali wiążą dziwne zachowanie z chorobą nerwową, dopiero kiedy pani Leidner zostaje zamordowana wychodzi na jaw, że jej lęki były jak najbardziej słuszne. Okazuje się też, że przed śmiercią otrzymywała ona tajemnicze listy pisane przez byłego męża, który... zginął przed laty w katastrofie kolejowej. O poprowadzenie śledztwa poproszony zostaje Herkules Poirot (David Suchet), geniusz zagadek kryminalnych. Ten wpada na kilka ważnych tropów. Podejrzewa, że w zabójstwo mógł być zamieszany młodszy brat byłego męża, francuski ksiądz, który najprawdopodobniej jest oszustem oraz inna kobieta - rywalka zmarłej.

Herkules Poirot to fikcyjna postać stworzona na kartach powieści Agathy Christie. Jego literacki życiorys zaczyna się w Belgii, gdzie przyszły detektyw przychodzi na świat. Pierwsze kroki stawia w oddziałach belgijskiej policji, a po I wojnie światowej przenosi się do Anglii i rozpoczyna drugą karierę - prywatnego detektywa. Jego znakiem rozpoznawczym jest ubiór dandysa i starannie wypielęgnowane wąsy, a także obsesyjne dbanie o porządek i uwielbienie dla symetrii. Poirot gardzi tradycyjnymi metodami śledczymi do tego stopnia, że zakłada się ze swoim przyjacielem i współpracownikiem Arthurem Hastingsem, że może rozwiązać zagadkę przy pomocy swoich "małych szarych komórek" nie ruszając się z krzesła. Jak inni wielcy detektywi - Sherlock Holmes czy pana Marple - jest też stanu wolnego. Poirot bardzo wcześnie zaczął fascynować filmowców. W jego niepozorną postać wcielali się m.in. Tony Randall, Albert Finney ("Morderstwo w Orient Expressie"), Alfred Molina i Peter Ustinov ("Śmierć na Nilu").

W latach 90. powstał też cieszący się ogromną popularnością serial telewizyjny "Poirot" z Davidem Suchetem w roli głównej - przez wielu uważanym za najlepsze wcielenie belgijskiego detektywa. "Morderstwo w Mezopotamii" jest jedną z części tego popularnego serialu. Ten odcinek wyreżyserował TOM CLEGG, nominowany do Bafty za telewizyjny film "Drużyna Sharpe'a" (1994) z Seanem Beanem w roli głównej. W "Morderstwie..." obok Sucheta zagrali m.in. Ron Berglas znany z "Nieśmiertelnego" (1986) i serialu "Prawo i porządek" oraz obdarzony typowo "angielską" urodą, dystyngowany Hugh Fraser, który w serii kryminałów na podstawie powieści Christie wciela się w kapitana Arthura Hastingsa.

TVP KULTURA

 

Obywatel Kane

(Citizen Kane)

14.07.2007 (Sobota), godzina: 15:00
1941, USA
czas trwania: 114 minut
/dozwolone od lat 12/

reżyseria: Orson Welles
scenariusz: Herman J. Mankiewicz,Orson Welles
zdjecia: Gregg Toland
producent: MONOLITH FILMS SP. Z O.O.,Mercury Productions Inc.,RKO Radio

występują:
Orson Welles, Herman Mankiewicz, Agnes Moorehead


Niekwestionowane arcydzieło, film stanowiący punkt zwrotny w dziejach kinematografii. Rola, jaką "Obywatel Kane" odegrał w rozwoju narracji ekranowej, podobna jest do proustowskiego przełomu w literaturze. Zasadniczemu przeobrażeniu uległo wówczas w kinie pojęcie czasu i sposób jego traktowania. Estetyczny przewrót można też porównać do zmiany statusu narratora we współczesnej powieści, który przestał być wszechwiedzącym kreatorem, a zajął pozycję bohatera o ograniczonych perspektywach oglądu i oceny świata. Welles był pierwszym w kinie twórcą, który w tak wnikliwy sposób zobrazował bogactwo myśli, przeżyć, emocji i wrażeń składających się na psychologiczny wizerunek człowieka. Jednocześnie reżyser ukazał daremność, czy raczej względność poznania ludzkiej natury. Rewolucyjna konstrukcja narracyjna została przez Wellesa poparta jeszcze bardziej nowatorską formą. Tzw. "głębia ostrości", czyli rozgrywanie akcji na kilku planach tego samego ujęcia, po raz pierwszy zostało tu zastosowane z takim rozmachem i konsekwencją. Niemała w tym zasługa świetnego operatora Gregga Tolanda. Najważniejsze słowo na każdym etapie realizacji należało jednak do Wellesa. "Obywatela Kane‘a" dziewięciokrotnie przemontowywano pod osobistym nadzorem reżysera. W skomplikowaną strukturę formalną filmu wpisana została tym sposobem prosta i klarowna treść. Ten niezwykły film, debiutanckie dzieło 25 - letniego wówczas, a już głośnego po realizacji słuchowiska radiowego "Wojna światów" reżysera, uważane jest powszechnie za jeden z najlepszych, a może nawet najlepszy film w historii kina, choć nagrodzono je w 1941 r. tylko jednym Oscarem - za scenariusz. Premierze filmu towarzyszyła jednak atmosfera skandalu wywołanego plotką rozpowszechnioną przez hollywoodzką korespondentkę Louellę Parsons, jakoby film Wellesa, otoczony głęboką tajemnicą na etapie realizacji, miał być biografią amerykańskiego potentata prasowego Randolpha Hearsta, pełną niepożądanych szczegółów. Hearst próbował wstrzymać produkcję, potem zniszczyć negatyw. Skończyło się na bojkocie filmu przez należące do niego gazety, co jednak nie osłabiło entuzjazmu krytyków i widzów. Potentat prasowy Charles Foster Kane umiera w swej ogromnej posiadłości Xanadu na Florydzie. Przed śmiercią szepcze słowo "Różyczka", wypuszczając z ręki szklaną kulę z imitacją śniegu padającego w jej wnętrzu. Śmierć multimilionera, właściciela 37 gazet, wielu stacji radiowych i udziałowca koncernów przemysłowych, porusza Amerykę. Grupa realizatorów przygotowuje specjalne wydanie kroniki filmowej poświęcone jego karierze w latach 1895 - 1941. W kronice nie znalazło się jednak nic o prywatnym życiu Kane‘a. Może kluczem do niego byłoby ostatnie słowo "Różyczka"? Rozszyfrowania jego sensu podejmuje się reporter Thompson, uwważając, że słowa wypowiedziane w chwili śmierci tłumaczą całe życie człowieka. "Poszukiwania - jak twierdził reżyser w jednej z licznych wypowiedzi - prowadzą dziennikarza do pięciu osób, które dobrze znały Kane‘a i które kochały go lub nienawidziły. Opowiadają mu więc pięć różnych i bardzo stronniczych historii. W ten sposób prawdę o Kane‘ie można wywnioskować jedynie jako wypadkową tego wszystkiego, co o nim powiedziano, co zresztą odnosi się do prawdy, którą możemy wiedzieć o każdym człowieku".


 

Udostępnij