Anna Rosenberg, debiutantka, zabiera nas na wycieczkę do Woking w roku 2013. To tu, do tego małego podlondyńskiego miasteczka, trafia inspektor David Redfern. Ciągnie się za nim cień: brał udział w strzelaninie, w której śmiertelnie ranił swojego dawnego przyjaciela. Teraz próbuje odnaleźć się w nowym środowisku, a nowi współpracownicy nie ułatwiają mu tego zadania.
Tymczasem w Woking ktoś w brutalny sposób morduje pięćdziesięciokilkuletnią kobietę. Turystka z Polski przyjechała tu z mężem, który wkrótce miał objąć lukratywną posadę, a teraz przepadł bez wieści. W miasteczku pojawia się natomiast wściekła córka zmarłej. A trudne śledztwo – na miejscu zbrodni nie odnaleziono bowiem żadnych śladów – i rozpacz rodziny zmarłego to niejedyne, z czym musi mierzyć się Redfern: w Dover z rzeki zostaje wyłowione ciało topielca. Jak się szybko okazuje, to dawny przyjaciel inspektora. Ten, którego on rok wcześniej zastrzelił…
Gęsta atmosfera ponurego małego miasteczka, w którym (standardowo) obcy są niemile widziani i w którym (również standardowo) dochodzi do zbrodni – to coś, co znamy doskonale z kryminału brytyjskiego i skandynawskiego. Można by powiedzieć, że Anna Rozenberg łączy tu klasyczny police procedural z opowieścią w duchu Henninga Mankella. Towarzyszymy bowiem policjantom w ich żmudnym śledztwie, które w miarę odkrywania kolejnych tropów okazuje się sięgać głębiej i głębiej w przeszłość, aż do czasów wojny. Miłośnicy historii z pewnością znajdą tu sporo ciekawostek, ale i osoby spragnione współczesnych problemów będą zadowolone.
Mankellowski jest tu też główny bohater, David Redfern: nieco zrezygnowany (ma swoje powody), nieco wycofany z życia, do tego po przejściach, wyobcowany w nowym miejscu. Bohater ma też na szczęście oryginalny rys: choć jego imię i nazwisko brzmi brytyjsko, Redfern jest synem Polki i jamajskiego Szkota. To zatem czarnoskóry policjant mówiący idealnie po polsku. Co, rzecz jasna, przydaje mu się w śledztwie w sprawie śmierci polskiej turystki.
Choć czytałam tę książkę z dużą przyjemnością, nie obyło się bez kilku zastrzeżeń. Przede wszystkim mam nieodparte wrażenie, że autorka niepotrzebnie wcisnęła do niej wszystkie pomysły, które przyszły jej do głowy, przez co cała opowieść o tym, co doprowadziło do morderstwa Polki, zrobiła się nieco zbyt zagmatwana (zwłaszcza jeśli dołożyć do niej prowadzone równolegle przez Redferna śledztwo w sprawie topielca). Żeby było jasne: widać, że fabuła „Masek pośmiertnych” jest dobrze przemyślana i nie znajdziemy w niej dziur, a wątki łączą się ze sobą w dobrze rozplanowanej siatce – ale ich mnogość po pierwsze może zwyczajnie zmęczyć, po drugie sprawia, że niektóre części tej historii są siłą rzeczy potraktowane zbyt pobieżnie. Chwilami przeszkadzała mi także pewna nadmiarowość problemów w życiu Redferna, że tak to ujmę.
Ambiwalentne uczucia może też budzić zakończenie. Nie wszystkie elementy tej opowieści doczekują się rozwiązania, a czytelnik zostaje z wieloma pytaniami. Jak łatwo się domyślić, ma to być początek serii o Redfernie, a ten zabieg ma skłonić czytelnika do sięgnięcia po kolejną część. Na mnie zadziałał: mimo drobnych niedociągnięć uważam, że debiutancka powieść Anny Rozenberg to bardzo dobra lektura i z pewnością sięgnę po kolejną odsłonę przygód nietypowego brytyjskiego policjanta. Nie byłabym może tak odważna w szafowaniu stwierdzeniem, ze „Maski pośmiertne” to najlepszy debiut roku 2021 (jak czytamy na okładce) – w końcu mamy dopiero marzec – niemniej jednak jest to powieść zdecydowanie warta uwagi i szczerze ją Wam polecam. Cieszy mnie też, że Anna Rozenberg dołączyła do stale rosnącego grona pisarzy, którzy pierwsze kroki stawiali na Kryminalnych Warsztatach Literackich i Międzynarodowym Festiwalu Kryminału.
Kolejna, piąta już część z inspektorem Redfernem w roli głównej.
17 listopada 2023
Książka Anny Rozenberg udowadnia, że aby przerazić, nie potrzeba hektolitrów krwi, makabrycznych opisów czy nieznajomego wyskakującego zza rogu w ciemnej ulicy.
26 października 2023
Inspektor Redfern po raz czwarty!
29 maja 2023
Helen jest dojrzałą, mocną kobietą, ma dobrą pracę, która pozwala jej na niezależność. Kiedy pewnej śnieżnej nocy odkrywa w zaspie zwłoki mężczyzny, los przypomina ...
13 października 2022
Kiedy bliska osoba znika bez śladu, wszystko inne przestaje mieć znaczenie.
09 marca 2022
David Redfern, policjant z Woking, powraca!
17 września 2021
Mroczna przeszłość powraca zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Premiera debiutanckiej powieści Anny Rozenberg już dziś!
10 marca 2021