Po raz kolejny Tobiasz W. Lipny proponuje nam pozycję wartką, mądrą, i jednocześnie nie napuszoną.

Są kobiety seksualne niczym u Hrabala. Są, podane bez psychologicznej pretensji, męskie cierpienia „gdy ona odejdzie”… Są wreszcie przewrotne, intelektualne komentarze historii i polityki – dawnej i obecnej. I jest apoteoza (to wciąż słowo – klucz) sztuki jako takiej: nie czysto akademickiej, a będącej potencjałem do nowego patrzenia na świat.
">  Po raz kolejny Tobiasz W. Lipny proponuje nam pozycję wartką, mądrą, i jednocześnie nie napuszoną.

Są kobiety seksualne niczym u Hrabala. Są, podane bez psychologicznej pretensji, męskie cierpienia „gdy ona odejdzie”… Są wreszcie przewrotne, intelektualne komentarze historii i polityki – dawnej i obecnej. I jest apoteoza (to wciąż słowo – klucz) sztuki jako takiej: nie czysto akademickiej, a będącej potencjałem do nowego patrzenia na świat.
"> Brukselska misja, Tobiasz W. Lipny - Portal Kryminalny

Brukselska misja, Tobiasz W. Lipny

Autor: Webmaster
Data publikacji: 21 marca 2008

Brukselska misja

Autor: Tobiasz W. Lipny
Liczba stron: 192


Brukselska misja Lipnego, trzeci tom sensacyjnych wojaży Karola, młodego historyka sztuki, kontynuuje maestrię poprzedników: jest inteligentnie, erotycznie, szpiegowsko… A wszystko to wymieszane idealnie.

Przygody Karola …skiego to kryminał żaden, ale za to sprawna, obyczajowo – sensacyjna opowieść. Stereotyp „Nienackiego dla dorosłych” nie jest uproszczeniem, a faktem, który trzeba przyjąć. Bo widać tu tę samą temperaturę miłości do historii, sztuki, malarstwa, która występuje w książce autonomicznie. Te retardacje, przywoływanie i kontemplowanie kolejnych detali i faktów (vide pasaże o belgijskiej architekturze) nie są jednak puste, a działają dwojako: raz, malując przed nami egzotykę przestrzeni (podobnie ostatnio czułem to u Grina w jego Panie Szatanie ), a dwa, utwierdzając nas w przekonaniu, iż Karol jest naprawdę głodny najpierw swej pasji, a dopiero dłuuugo potem sensacyjnych dreszczy. Nasilający się hedonizm bohatera jest wypadkową tych dwu.

Tym razem umiera enigmatyczny wuj Karola, Dębicki, człowiek o przeszłości agenturalnej. Na pogrzebie wychodzą pierwsze znaki, iż raczej była to egzekucja. Potem pojawiają się agenci o „miesięcznych” pseudonimach, Karol zostaje dla bezpieczeństwa wysłany do Belgii na naukową placówkę… I wiadomo, że zacznie się wokół niego kołomyja. Porwania, seks z piękną Chantal, szemrana polityka i wirująca sztuka… I zabytkowy pistolet na czechowowskich prawach.

Intryga jest tu prosta, wzięta z szeregu klasycznych lektur sensacyjnych – tym razem sama historia sztuki nie będzie motorem - lecz to nie przeszkadza, bo Lipny ma talent do intrygowania nas przestrzenią i kolejnymi postaciami. Tymi już znanymi: po swoistym rozejmie z profesor Glizdą w części poprzedniej , porozumienie między nią a Karolem przyda się kilkukrotnie (aha – wszak Lucyna Pawlak od bohatera tu odchodzi). Ojciec Karola, Pułkownik, i jego gosposia nie są tu tylko wypełniaczem, a ważnym, jakże ludzko podanym, rezonansem dla charakterystyki …skiego. Są kobiety seksualne niczym u Hrabala. Są, podane bez psychologicznej pretensji, męskie cierpienia „gdy ona odejdzie”… Są wreszcie przewrotne, intelektualne komentarze historii i polityki – dawnej i obecnej. I jest apoteoza (to wciąż słowo – klucz) sztuki jako takiej: nie czysto akademickiej, a będącej potencjałem do nowego patrzenia na świat.

Po raz kolejny Tobiasz W. Lipny proponuje nam pozycję wartką, mądrą, i jednocześnie nie napuszoną. Polecam bardzo.




BRUKSELSKA MISJA

Tobiasz W. Lipny

Wydawnictwo: WAB , Marzec 2008
ISBN: 978-83-7414-390-5
Liczba stron: 192
Wymiary: 125 x 195 mm

cena 29,90

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Brukselska misja" Tobiasz W. Lipny

PRZECZYTAJ TAKŻE

RECENZJA

Kurlandzki trop, Tobiasz W. Lipny

{mosimage} (...)A erotykę maluje autor szczerą frazą rubensowską, choć tu i tam nie kryguje się przed pikanterią podaną au naturel. Dużo chyba prawdy w stwierdzeniu, iż ...

09 lipca 2007